Tragiczne utonięcie 72-latka w przydomowym stawie w Wipsowie – służby bezradne
            W czwartek wieczorem, 2 października, na terenie prywatnej posesji w Wipsowie (gmina Barczewo) doszło do tragicznego zdarzenia – 72-letni mężczyzna utonął w przydomowym stawie. Pomimo natychmiastowej reakcji służb ratunkowych, nie udało się go uratować.
O zgłoszeniu o tonącym mężczyźnie służby zostały powiadomione około godziny 19:30. Na miejsce natychmiast skierowano straż pożarną, policję oraz ratowników medycznych. To właśnie strażacy jako pierwsi dotarli do akwenów wodnych na prywatnej posesji. Jak się okazuje, mężczyzna przebywał sam na terenie działki, gdy nagle doszło do nieszczęśliwego wypadku. Z relacji świadków wynika, że 72-latek wpadł do stawu – prawdopodobnie tracąc równowagę.
Z pomocą przyszli najpierw sąsiedzi, którzy usłyszeli wołanie o pomoc. Jak mówi pani Helena, mieszkanka Wipsowa: „Usłyszałam krzyk i od razu pobiegłam z pomocą, ale niestety było już za późno.” Strażacy wyciągnęli mężczyznę na brzeg, rozpoczęto reanimację, jednak jego życia nie udało się uratować. Przyczyny i okoliczności zdarzenia będą teraz wyjaśniać policjanci i prokuratura.
Na miejscu widać było wzmożony ruch służb i mieszkańców, którzy z niepokojem obserwowali akcję ratunkową. Co istotne, staw znajduje się na terenie prywatnej posesji, co komplikuje dostęp do miejsca zdarzenia i wymaga szczególnej ostrożności podczas działań ratunkowych.
Wójt gminy Barczewo wyraził ubolewanie z powodu zdarzenia i podkreślił, jak ważne jest zachowanie ostrożności przy zbiornikach wodnych, szczególnie w sezonie jesiennym, gdy pogoda staje się bardziej nieprzewidywalna. „Apelujemy do mieszkańców, aby zwracali uwagę na osoby starsze oraz zabezpieczali dostęp do stawów i innych zbiorników wodnych na swoich posesjach” – mówił podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami.
Dla mieszkańców Wipsowa i okolic ważne jest, by w takich miejscach stosować zabezpieczenia, które mogą zapobiec podobnym tragediom. Warto też pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa nad wodą, zwłaszcza jeśli w pobliżu przebywają osoby starsze lub dzieci.
Przypominamy, że w sytuacjach zagrożenia życia należy niezwłocznie dzwonić pod numer alarmowy 112 i podawać dokładne miejsce zdarzenia oraz charakter wypadku. W gminie Barczewo działa również lokalny system pomocy, w tym ochotnicze straże pożarne, które często jako pierwsze docierają na miejsce wypadków.
Ta tragedia w Wipsowie to przestroga dla całej społeczności o konieczności czujności i odpowiedzialności przy gospodarstwach z akwenami wodnymi. Miejmy nadzieję, że dzięki wzmożonej uwadze podobnym zdarzeniom uda się zapobiec.
Źródło: Informacja własna