Ceny w sklepach wreszcie na hamulcu! Jak Wielkanoc wpłynęła na drożyznę?
            W ostatnich miesiącach, temat drożyzny w polskich sklepach był na ustach niemal każdego Polaka. Jednak najnowsze dane przynoszą zaskakujący oddech ulgi. W kwietniu bieżącego roku ceny w sklepach wzrosły o średnio 5,6% w porównaniu do tego samego miesiąca rok temu. To najniższy przyrost od początku 2025 roku, co może budzić nadzieję na stabilizację cen w naszym codziennym życiu.
Z raportu pt. „Indeks Cen w Sklepach Detalicznych” wynika, że w marcu wzrost wyniósł 6,7%, w lutym 5,8%, a w styczniu 5,9%. Warto zauważyć, że tempo wzrostu cen zaczęło zwalniać, co jest pozytywnym sygnałem, zwłaszcza dla rodzin z ograniczonym budżetem. Na czoło rankingu drożyzny wciąż wysuwają się produkty tłuszczowe, z masłem na czołowej pozycji. Wzrost kosztów owoców, słodyczy, deserów, nabiału oraz używek także nie pozostaje bez wpływu na nasze portfele.
Eksperci wskazują, że mniejsze tempo wzrostu cen może być związane z intensywną aktywnością promocyjną sieci handlowych w związku z nadchodzącymi świętami wielkanocnymi. „Wielkanoc to czas, gdy wiele sklepów wprowadza promocje, aby przyciągnąć klientów. Gdyby nie te działania, wzrost cen mógłby być znacznie wyższy” – zauważa dr Anna Kowalska, ekonomistka z Uniwersytetu Warszawskiego.
Warto także spojrzeć na szerszy kontekst – inflacja w Polsce, która w 2024 roku osiągnęła najwyższy poziom od lat, zaczyna stabilizować się. W marcu tego roku wskaźnik wzrostu cen konsumpcyjnych wyniósł 8,2%, co wciąż jest znaczną wartością, ale nie tak dramatyczną jak w poprzednich kwartałach. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w ostatnich miesiącach Polacy zaczęli bardziej oszczędzać, co również może wpływać na spadek popytu na niektóre produkty i w konsekwencji na ich ceny.
Jednak czy to oznacza, że możemy spokojnie wrócić do zakupów bez obaw o nasze portfele? Eksperci przewidują, że choć tempo wzrostu cen może się stabilizować, to jednak nie możemy oczekiwać, że ceny wrócą do poziomów sprzed kryzysu. „Musimy być przygotowani na to, że niektóre produkty mogą wciąż drożeć. Na przykład, zmiany klimatyczne wpływają na plony owoców i warzyw, co może w dłuższym okresie prowadzić do ich wyższych cen” – dodaje dr Kowalska.
Zatem, choć w kwietniu ceny w sklepach zaczynają hamować, nie można zapominać o szerszym kontekście gospodarczym. Zachowajmy czujność i bądźmy świadomi, jak zmieniający się rynek wpływa na nasze codzienne zakupy. Warto śledzić aktualne trendy, aby podejmować świadome decyzje zakupowe.
Źródło: Informacja własna