Senior w pułapce oszustów: Jak 83-latek stracił 170 tys. zł na fałszywych lokatach

W dzisiejszych czasach, gdy internet stał się integralną częścią naszego życia, oszustwa finansowe stają się coraz bardziej wyrafinowane. Tak jak w przypadku 83-letniego mieszkańca gminy Dywity, który dał się nabrać na fałszywą inwestycję, tracąc niemal 170 tys. zł. To dramatyczne wydarzenie nie tylko pokazuje, jak łatwo można stać się ofiarą przestępstwa, ale również uwypukla rosnący problem oszustw w Polsce, szczególnie wśród seniorów.

Wszystko zaczęło się, gdy mężczyzna natknął się na ogłoszenie w sieci, które obiecywało szybki i łatwy zysk z inwestycji w lokaty. Wiele osób w jego wieku, często niedoinformowanych o zagrożeniach w sieci, może zostać wciągniętych w pułapki tego typu. W przypadku pana Jana (imię zmienione dla jego ochrony) oszustwo trwało kilka tygodni. Senior dokonywał przelewów na konta prywatnych osób, wierząc, że pomnaża swoje oszczędności. W rzeczywistości trafiły one do przestępców, którzy skrzętnie wykorzystali jego naiwność.

To nie jest odosobniony przypadek. Według danych opublikowanych przez Policję, w 2023 roku oszustwa na tzw. lokaty przyczyniły się do strat w wysokości ponad 30 milionów złotych. Warto zauważyć, że seniorzy, często posiadający oszczędności na starość, są szczególnie narażeni na takie działania. Z przeprowadzonych badań wynika, że niemal 40% ofiar oszustw internetowych to osoby powyżej 60. roku życia.

Jak zauważa Krzysztof Kowalski, ekspert ds. bezpieczeństwa finansowego, "przestępcy wykorzystują emocje i pragnienie szybkiego zysku, a także często brak podstawowej wiedzy o finansach. Osoby starsze, które nie są obeznane z nowinkami technologicznymi, stają się łatwym celem". Kowalski podkreśla, że kluczowe jest zwiększenie świadomości seniorów o zagrożeniach związanych z inwestycjami online.

Pan Jan zorientował się, że coś jest nie tak dopiero po obejrzeniu programu telewizyjnego, który poruszał temat oszustw na lokaty. Wówczas zrozumiał, że stał się ofiarą przestępstwa, i zgłosił sprawę na policję. Niestety, odzyskanie utraconych pieniędzy w takich przypadkach graniczy z cudem. To przestroga dla innych, aby zachować ostrożność i nigdy nie ufać zbyt łatwym obietnicom.

W obliczu tych niepokojących trendów, ważne jest, aby instytucje finansowe oraz organizacje zajmujące się ochroną konsumentów podejmowały działania mające na celu edukację społeczeństwa. Warto organizować warsztaty, które pomogą seniorom zrozumieć, jak działają oszuści i jak mogą chronić swoje oszczędności.

Podsumowując, historia pana Jana to nie tylko opowieść o stracie finansowej, ale także o konieczności wzmocnienia edukacji społecznej w zakresie bezpieczeństwa finansowego. W dobie cyfryzacji, każdy z nas musi być czujny, aby nie popaść w sidła przestępców.

Źródło: Policja Olsztyn