Wiosenne Porządki w Łynie – Płetwonurkowie „Skorpeny” Zbiorą Śmieci z Rzeki
Na początku wiosny, gdy przyroda budzi się do życia, członkowie Akademickiego Klubu Płetwonurków „Skorpena” z Olsztyna po raz dwudziesty zorganizowali Skorpenowy Spływ Łyną. To wydarzenie, które na stałe wpisało się w kalendarz lokalnych aktywności, nie jest tylko okazją do wspólnego spędzenia czasu w gronie pasjonatów sportów wodnych, ale także do podjęcia ważnego działania na rzecz ochrony środowiska.
Jak podkreślił Jacek Słowakiewicz, jeden z organizatorów spływu, „spotykamy się przede wszystkim po to, by uczcić nadejście wiosny, ale także po to, aby zadbać o naszą rzekę, która jest ważnym elementem naszego środowiska”. W tym roku spływ przyciągnął nie tylko doświadczonych płetwonurków, ale także osoby, które po raz pierwszy miały okazję spróbować swoich sił w tej aktywności. Kajaki, supy, a nawet pianki były widoczne na wodach Łyny, a w powietrzu unosiły się radosne okrzyki i śmiech uczestników.
Warto zauważyć, że Łyna to nie tylko piękne miejsce, ale także rzeka, która boryka się z problemem zanieczyszczeń. Według danych z 2022 roku, 70% rzek w Polsce zmaga się z różnego rodzaju odpadami, w tym plastikowymi butelkami, puszkami, a nawet hulajnogami, które niestety trafiają do wód. W ramach spływu, uczestnicy planowali nie tylko przyjemność z aktywności wodnych, ale również zbieranie śmieci, które zalegają na dnie rzeki. Tego rodzaju akcje są niezwykle ważne, ponieważ pomagają uświadomić mieszkańcom, jak dużym problemem jest zanieczyszczenie wód.
W ciągu kilku godzin spędzonych na wodzie, płetwonurkowie i wolontariusze zbierali odpady, które następnie były segregowane i transportowane do odpowiednich punktów utylizacji. W minionych latach, w wyniku podobnych akcji, udało się usunąć z rzeki setki kilogramów śmieci. Przykładem może być poprzedni spływ, podczas którego zebrano aż 250 kg odpadów, a wśród nich znalazły się nie tylko butelki i puszki, ale także elementy sprzętu AGD, co pokazuje, jak poważny jest to problem.
Celem wydarzenia jest nie tylko oczyszczenie rzeki, ale również edukacja społeczności lokalnej. W rozmowach z uczestnikami spływu pojawiły się głosy o potrzebie większej świadomości ekologicznej wśród mieszkańców Olsztyna. „Musimy zrozumieć, że to, co robimy na lądzie, ma bezpośredni wpływ na nasze wody. Każdy z nas może wnieść coś dobrego, wystarczy tylko chcieć” – mówił jeden z płetwonurków, podkreślając, jak ważne jest wspólne działanie na rzecz ochrony środowiska.
Na koniec spływu, przy ognisku, uczestnicy wymieniali się doświadczeniami i opowieściami z wody. Wspólna praca i radość ze spędzonego czasu zbliżyły ich do siebie, ukazując, że pasja do sportów wodnych i dbałość o przyrodę mogą iść w parze. Wiosenne porządki w Łynie to nie tylko wyzwanie, ale także szansa na budowanie lepszej przyszłości dla naszej rzeki i całego regionu. A to wszystko zaczyna się od małych kroków – jak zbieranie śmieci podczas spływu.
Źródło: Informacja własna